2017 – małe podsumowanie
Kolejny rok prowadzenia bloga przyniósł wiele nowych znajomości, tysiące przejechanych kilometrów, wizyty na najciekawszych imprezach w Europie i setki historii do opowiedzenia. Rozpocząłem współpracę z najstarszym polskim magazynem “Świat Motocykli”, zorganizowałem kilka dobrych akcji dla marek motocyklowych i przyciągnąłem do bloga kolejnych czytelników i z tego miejsca każdemu dziękuję za czas poświęcony na czytanie moich wpisów.
Przez dwanaście miesięcy RideToBe.com odwiedziło ponad 160 000 osób, oglądając średnio 6,52 stron na jedną sesję i spędzając prawie 5 minut w serwisie przy każdej wizycie. Facebookowa społeczność rozrosła się do ponad 13 000 fanów, a Instagram skupia 22 700 followersów. Oczywiście apetyt rośnie w miarę jedzenia, ale jak na polską branżę motocyklową i niszę jaką są customy, jestem więcej niż zadowolony.
Przyszedł czas na wyłonienie 10 najlepszych niestandardowych konstrukcji opisywanych przeze mnie w 2017 roku. Ranking opiera się na danych o ruchu, zasięgu społecznościowym oraz liczbie linków zewnętrznych. Czytając, komentując, udostępniając i lajkując poszczególne wpisy to Wy zdecydowaliście o ich pozycji w zestawieniu.
10. Honda CB250 by Hookie Co.
Zestawienie najlepszych motocykli 2017 roku otwiera mała Honda CB250. Za jej przebudowę odpowiada warsztat Hookie Co. z Drezna. Sprzęt został zbudowany dla właściciela manufaktury YT-Industries, specjalizującej się w produkcji i sprzedaży rowerów do downhillu i enduro. Markus Flossmann ceni nie tylko wygląd, ale również niezawodność motocykli, dlatego Honda została rozebrana do ostatniej śrubki, silnik przeszedł kompleksowy remont, a cały projekt to kwintesencja minimalizmu i elegancji.
9. Kawasaki Vulcan S by Icon
Ekipa marki ICON została wyzwana na pojedynek przez zespół Speed Merchant. By sprostać wyzwaniu przerobili dość niewdzięczny sprzęt, zostawiając w oryginale jedynie bak. Motocykl zupełnie nie przypomina seryjnego Vulcana S i bardzo dobrze, bo to dość nieudana konstrukcja. Wpis o tym motocyklu połączyłem z małym apelem do Donalda Trumpa. Ach jaki piękny hejt wylał się na Facebooku!
8. Bultaco Campera 175 Racer by Freeride Motos
Oryginalne Bultaco Campera 175 było promowane jako miejski motocykl, którego domem jest las. Kiedy jeden egzemplarz wpadł w ręce właściciela warsztatu Freeride Motos, ten wpadł na szalony pomysł przerobienia małego sceamblerka na dzikiego racera będącego hołdem dla kultowego Bultaco TTS, królującego w latach 60, 70 i 80-tych na torach wyścigowych. Operacja udała się na tyle, że Campera 175 śniła mi się przez wiele dni i utwierdziła w przekonaniu, że najciekawsze cafe racery powstają na motocyklach o małych pojemnościach.
7. Harley Softail “Sterling Musketeer” by Rough Crafts
Sezon 2017 zmienił mój sposób myślenia o marce Harley-Davidson. Do tej pory traktowałem te motocykle jak obwoźne fotele ginekologiczne, narażając się wielbicielom sprzętów z Milwaukee na każdym kroku. Pierwsza zmiana zaszła po ujrzeniu projektu Winstona z Rough Crafts. Mroczny Softail “Sterling Musketeer” mógłby dumnie stać obok Yaniny. Wygląda groźnie, jest zrobiony z dbałością o najmniejsze detale i za nic nie przypomina egzemplarzy zalanych chromem i obwieszonych frędzlami.
Kolejny szok przeżyłem jadąc na Glemseck 101 nowym Road Kingiem. Zrobiłem nim prawie 3000 kilometrów i choć nie nazwałbym naszej relacji miłością, to przynajmniej po części zrozumiałem co tak wielu motocyklistów przyciąga do H-D.
Siódme miejsce Softaila z Taiwanu udowadnia, że nie tylko moje serce może otworzyć się na amerykańską myśl motocyklową.
6. Suzuki GSX1100 “Shiny Harry” by Berham Customs
Shiny Harrego od Berham Custom widziałem już na Glemseck 101 w 2016 roku, ale opisałem go dopiero w kolejnym sezonie. Motocykl powstał przy okazji zaproszenia do elitarnego wyścigu “Poets of Sprint”, odbywającego się właśnie na Glemseck 101. By móc konkurować z zespołami wspieranymi przez producentów, ekipa Martiena zamiast iść w kosztowne podnoszenie mocy, postanowiła maksymalnie obniżyć wagę swojej maszyny opartej na ramie Harris Magnum 2 z 1984 roku. Efekt? Tak nagie sprzęty widuje się jedynie podczas stania w serwisie, a ten całkiem sprawnie walczył w wyścigu na 1/8 mili.
5. Triumph Speed Triple “Frank” by Classified Moto
Ta przeróbka brytyjskiego nakeda została zbudowana przy okazji współpracy Classified Moto z producentem burbonu Rebel Yell. Szeroka na 28 centymetrów tylna opona, jednostronny wahacz, skromne siedzisko, dwa wielkie reflektory i wysoko poprowadzony wydech zdradzają, że Frank narodził się po to, by siać ferment na plażach Półwyspu Kalifornijskiego. Jest dziwny, ale właśnie dzięki temu zwrócił uwagę czytelników bloga, zajmując piątą pozycję w zestawieniu.
4. Triumph Legend TT900 by XTR Pepo
Pepo Rosell jest chyba jednym z bardziej płodnych budowniczych na świecie. W pierwszym tygodniu 2017 roku przesłał mi zdjęcia projektu o nazwie Rocket, upamiętniającego motocykl Dicka Manna, który zapewnił mu zwycięstwo w Daytona 200 w 1971 roku. Jeśli zastanawiacie się co na motocyklu Triumpha robi logotyp BSA to śpieszę z wyjaśnieniem. Otóż po pojawieniu się na rynku Hondy CB750 Four, dwie brytyjskie marki – Triumph i BSA – postanowiły połączyć siły, tworząc motocykl konkurencyjny dla japońskiej konstrukcji. Tak powstał Triumph Trident i BSA Rocket 3 – bliźniaki, ale o zupełnie innej charakterystyce.
Stworzone w XTR Pepo wcielenie Triumpha Legend TT900 chętnie sprawdziłbym w jakimś wyścigu endurance dla customowych konstrukcji!
3. Suzuki GSX 1200 Inazuma by Ugly Motors
Zestawie trzech najlepszych motocykli 2017 roku otwiera Suzuki GSX 1200 Inazuma z warsztatu Ugly Motors. Cafe racer zbudowany przez informatyka, specjalizującego się w rozwiązaniach dla branży ochrony środowiska to dowód na to, że nigdy nie jest za późno, by klawiaturę zamienić na szlifierkę, spawarkę i kilka innych warsztatowych narzędzi. Motocykl widziałem na żywo podczas Kustom Konwentu we Wrocławiu i niezmiernie cieszę się, że przypadł do gustu również Wam.
2. BMW K100 “Hellboy” by Unikat Motorworks
Wrocławska ekipa Unikat Motorworks, kierowana przez Grzegorza Korczaka idzie jak burza! Z motocyklowego Michała Wiśniewskiego potrafią zrobić całkiem nietuzinkową konstrukcję. “Hellboy” nie przypomina żadnego projektu opartego na paskudnym BMW K100, co pokazuje, że w świecie customowym każdy wyznacza swoje reguły, a jedynym ograniczeniem jest budżet, wyobraźnia i otwartość klienta.
W najbliższą sobotę Unikat przenosi się do świeżo wybudowanego centrum motocyklizmu o powierzchni 500m2, gdzie będą prowadzić serwis motocyklowy, warsztat customowy, myjnię, studio fotograficzne oraz przestrzeń do imprez w rockersowym stylu. Czego chcieć więcej?
1. Yamaha XSR900 DA#13 by Diamond Atelier
Tytuł najlepszego customowego motocykla RideToBe.com zgarnia w tym roku Yamaha XSR900 DA#13 z niemieckiego warsztatu Diamond Atelier. Maszyna jest efektem współpracy z TW Steel, marką specjalizującą się w produkcji charakterystycznych zegarków z wielkimi kopertami i masywnymi osłonami.
DA#13 wykracza poza jakiekolwiek ramy i tym właśnie dla właściciela warsztatu jest rozwój. Podjął się nieznanego, osiągnął niesamowity efekt i przypieczętował pozycję Diamond Atelier na światowej scenie motocykli customowych.
Gratuluję wszystkim budowniczym z zestawienia! Jest mi niezmiernie miło, że czytelnicy docenili również polskie warsztaty, które cały czas udowadniają, że nawet na tak małym rynku można tworzyć sprzęty na wysokim poziomie.
By uhonorować autorów najlepszych projektów, poprosiłem Konrada z RustnFast o przygotowanie małych pamiątek. Jak zwykle zaskoczył mnie, dostarczając trzy ręcznie wykonane dyplomy. Mam nadzieję, że w chwilach zwątpienia będą skutecznie przypominały budowniczym, że warto robić to co robią!