Wpisz frazę i naciśnij Enter

Suzuki GSX1100 “Shiny Harry” by Berham Customs

Jeśli Suzuki B-King, Kawasaki Z1000 i Yamahę MT-01 można nazwać motocyklowymi amstafami, które charakteryzuje zwarta konstrukcja, duża moc i brak zbędnego futra w postaci plastikowych owiewek, to “Shiny Harry” z warsztatu Berham Customs zasługuje na miano charta angielskiego, czyli anorektycznego psa, który w pogoni za królikiem osiąga prędkości, których w zakręcie nigdy nie osiągnie większość polskich ścigantów.

Historia powstania tego anorectic bike’a zaczęła się od tego, że Martien Delfgaauw – właściciel BC – otrzymał zaproszenie do wzięcia udziału w wyścigu “Poets of Sprint” (“Poeci sprintu”), odbywającego się podczas festiwalu Glemseck 101. Warto dodać, że do wyścigu zaproszono tylko szesnastu budowniczych!

By nie stać się mięsem armatnim dla fabrycznych zespołów, ekipa Martiena, zamiast iść w kosztowne podnoszenie mocy, postanowiła maksymalnie obniżyć wagę swojej maszyny.

Punktem wyjścia stała się oryginalna rama Harris Magnum 2 z 1984 roku. Po oczyszczeniu z czerwonej farby zachwyciła pięknymi spawami z miedzianym połyskiem.
Pierwszym wyzwaniem było wzmocnienie i dostosowanie ramy do silnika Suzuki GSX1110 z 1981 roku. Następnie zainstalowano przednie zawieszenie od Suzuki GSX-R 750 i zlecono firmie KRT Framework stworzenie wahacza, dostosowanego do drag rcingu. Tylny amortyzator został zastąpiony sztywnymi rurami ze stali nierdzewnej.

Dla zbicia masy usunięto rozrusznik elektryczny, a jego funkcję pełnią teraz ludzcy popychacze. Ekipa Berham skonstruowała nawet aluminiowy zbiornik o dość skromnej pojemności 1,5 litra oraz miniaturowe siedzisko, wyglądające jak zdjęte z roweru dla trzylatka.

Pozostałe części to totalny miks:

  • clip-ony: Magura
  • felgi: Honda Bol d’Or SC 09
  • sety: Aprilia RS 250 GP Racer
  • wydech: chüle Classic Racing 4-2-1
  • klamki: Suzuki SV650
  • przedni zacisk hamulcowy: Suzuki GSX 750F
  • tylny zacisk hamulcowy: Suzuki RG 80

By leciwy piec zyskał nieco wigoru zamontowano w nim gaźniki Mikuni TMR 36 D9 oraz wałek ssący z Suzuki GSX750.

Odchudzanie przyniosło niesamowite efekty, bo “Shiny Harry” waży zaledwie 168kg. Wystarczająco mało, by w finałowym wyścigu pokonać Bandita 1250-based “Fat Mile” i zgarnąć tytuł “Poets Of Sprint” w 2016 roku!

Widziałem ten motocykl na żywo i muszę powiedzieć, że to #MotorcyclePorn w najczystszej postaci. Mogą to potwierdzić lokalni urolodzy, którzy po Glemseck 101 odnotowali wzmożone zainteresowanie leczeniem nocnego moczenia u dorosłych facetów.

Berham Customs | Facebook

Włącz powiadomienia
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Napisz w komentarzu, co sądzisz na ten temat…x
()
x