Pepo Rosell nie zwalnia tempa. Już w pierwszym tygodniu 2017 roku zaprezentował swoje kolejne dzieło!
Triumph Legend TT900 “Rocket”
W noworocznym projekcie Hiszpana, za bazę posłużył Triumph Legend TT 900, czyli odmiana Thunderbirda 900, produkowana w latach 1998-2001.
Nieco nudnawy wygląd oryginału nie odstraszył budowniczego od szalonego projektu.
Na początek Pepo zabrał się za poprawę osiągów Triumpha i wykonał porting głowicy, zamontował filtry powietrz DNA i wykorzystując układ wydechowy Speed Tripla, stworzył sportowy przelot.
Za dawkowanie mocy odpowiada teraz rolgaz Domino, a za przeniesienie jej na tylne koło – złoty łańcuch od Tsubaki.
Zmianami zostało dotknięte również zawieszenie: z przodu pracuje widelec od Daytony 675R. Taka modyfikacja pozwoliła na wykorzystanie kutych felg oraz dużo skuteczniejszego od oryginału, zestawu hamulcowego Brembo z radialnymi zaciskami i pompą od Ducati 1098. Za odpowiednie ciśnienie w układzie hamulcowym odpowiadają przewody w stalowym oplocie marki Frentubo.
Pepo zadbał również o nowe sety, składane klamki, clip-ony, wlew paliwa Laverda, zegar Motogadget i karbonowy błotnik od Daytony 675R.
Jeśli chodzi o wizualne modyfikacje to kluczem było stworzenie nawiercanej ramy pomocniczej, współpracującej z amortyzatorem typu monoshock marki YSS.
Bak to mocno zmodyfikowany egzemplarz pochodzący z Suzuki Bandit. Przed publikacją wpisu zapytałem Pepo skąd logotyp BSA na baku?
Po pojawieniu się na rynku Hondy CB750 Four, dwie brytyjskie marki – Triumph i BSA – postanowiły połączyć siły, by stworzyć motocykl konkurencyjny dla japońskiej konstrukcji. Tak powstał Triumph Trident i BSA Rocket 3 – bliźniaki, ale o zupełnie innej charakterystyce. BSA była bardziej ekstremalna!
“Rocket” to hołd dla maszyny, która w 1971 roku zapewniła Dick Mannowi zwycięstwo w wyścigu Daytona 200.
Przysłowiową “kropką nad i” jest pełna owiewka w stylu endurance oraz zadupek z minimalistycznym siedzeniem, które zostały pomalowane tak, by nikt nie miał wątpliwości, że środowiskiem naturalnym Rocketa są kręte tory wyścigowe!
Mówi się, że najszybciej pracują “małe chińskie rączki”. W przypadku motocykli customowych najszybsze są hiszpańskie ręce, należące do Pepo Rosella!
XTR Pepo | Facebook | Poprzednie projekty