Wpisz frazę i naciśnij Enter

Suzuki GN400 “13” by Ventus Garage

Zanim zacząłem prowadzić bloga RideToBe.com, na jednym z portali aukcyjnych znalazłem dwa projekty zbudowane na XS400 ze stajni Yamahy. Pośród sprzętów o marnych proporcjach i jeszcze gorszym wykonaniu, te wyglądały całkiem solidnie i wszystko się w nich zgadzało. Twórcami obu maszyn była ekipa krakowskiego warsztatu Ventus Garage. Paweł i Maciek Guzik wraz z Tomkiem Janickim od 2011 roku skutecznie wgryzają się w scenę motocykli customowych. Idą pełną bombą, nie biorą jeńców, a efekty ich pracy można było podziwiać na zeszłorocznej edycji Bike Shed London.

Motocykl zaprezentowany na jednej z ważniejszych europejskich imprez to trzynasty projekt Ventus Garage i zarazem trzeci bazujący na Suzuki GN400.

W naszej opinii Suzuki GN400 jest bardzo niesłusznie pomijanym motocyklem, jak chodzi o bazę do przeróbki. Jest to singiel o dużej pojemności, dzięki czemu brzmi niesamowicie. Jest prosty w swojej konstrukcji, a rama ma bardzo korzystną linię. Wszystkie te elementy zebrane razem powodują, że w Ventusie uwielbiamy bazować na tym właśnie motocyklu.

Inspiracją do zbudowania “trzynastki” był najstarszy sport motocyklowy, czyli flat track. Sport ten nazywany jest również żużlem amerykańskim lub driftem motocyklowym. Cała zabawa polega na jeździe po owalnym torze w ciągłym uślizgu – dokładnie tak, jak w żużlu, z tą różnicą, że we flat tracku zamiast żużlu mamy walcowaną glinę. Czasem buduje się tory z nawierzchnią z szutru bądź wapienia. Druga bardzo ważna różnica to prędkość. Dirt trackowiec pokonuje zakręt z dwukrotnie szybciej niż żużlowiec.

W maszynie flat trackowej kluczową rolę grają osiągi. Silnik, zaraz po rozłożeniu został wyszkiełkowany, cylinder poszedł do wyhonowania, a głowicę poddano regeneracji. Całość została złożona na nowych pierścieniach i nowym łańcuszku rozrządu. O dawkowanie paliwa dba teraz nowy gaźnik Mikuni współpracujący ze stożkowym filtrem powietrza.

Chłopaki z Ventus Garage do starego japońskiego singla postanowili dołożyć jeszcze trochę stylu. Lista modyfikacji ma długość porannego korka na Dolinie Służewieckiej, ale patrząc na efekt końcowy cieszę się, że krakowiacy podeszli do tematu bezkompromisowo.

To, co od razu rzuca się w oczy to przednie zawieszenie. Liche lagi seryjnego Suzuki zostały zastąpione zawiasem typu upside-down z Aprili. Od tego samego dawcy pochodzą szprychowane felgi o rozmiarze osiemnastu cali. Chromowane szprychy, obręcze pomalowane szarym matem oraz opony Dunlop K180 nadają maszynie niepowtarzalnego charakteru.

Przy okazji przednia tarcza zmieniła średnicę na 280 mm, a tylny hamulec bębnowy odszedł na zasłużoną emeryturę, ustępując miejsca wydajnemu zestawowi tarczowemu marki Nissin. Operacja była o tyle trudna, że trzeba było zbudować kompletne mocowanie dla układu hydraulicznego.

Kolejna duża zmiana to zamknięcie ramy pomocniczej tak, by dało się zbudować na niej charakterystyczny flat trackowy zadupek i zamontować tylną lampę. Oczywiście nie obyło się bez cięcia niepotrzebnych elementów ramy i szlifowania niedoskonałości – wszystko w imię dobrego stylu!

Wbrew pozorom zadupek nie jest gotowcem kupionym na Allegro. By idealnie pasował do baku pochodzącego z Yamahy XS400 i przede wszystkim do ustalonych linii motocykla, chłopaki z Ventus Garage postanowili wykonać go własnoręcznie, dodatkowo ozdabiając je siedziskiem obszytym skórą z Bentleya oraz alcantarą.

Po dopasowaniu przednich półek z Aprilii do główki ramy Suzuki, zamontowano na nich klasyczny reflektor o średnicy 5 ½ cala. Kierownica pochodzi z oferty Accel, gripy od Renthala, a zegar to model Motoscope Tiny od Motogadgeta. Jest skromny, elegancki i świetnie wpisuje się w styl uwielbiany przez budowniczych.

Układ wydechowy to temat na osobny wpis. Budował go bowiem najlepszy specjalista dostępny w naszym kraju – Grzegorz z Devils Garage. Polecam zajrzeć na jego profil FB, by zobaczyć, że do powstania dzieła sztuki wystarczy spawarka i kawałki rur.

Do “trzynastki” Grzegorz zbudował kompletny układ w stylu GP.

Dopełnieniem flat trackowego Suzuki jest jego lakier. Jest to szary mat z palety BMW o nazwie Frozen Grey Mettalic Matte, dodatkowo ozdobiony delikatnymi szparunkami.

Dobra robota Ventus Garage!

Ventus Garage | Facebook | Instagram

Włącz powiadomienia
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Napisz w komentarzu, co sądzisz na ten temat…x
()
x