Wpisz frazę i naciśnij Enter

Nie stój w korkach, wygraj motocykl!

Nie wszyscy jeszcze wiedzą, ale od kilku tygodni serce Żoliborza zastępuje mi wiejski domek. Tak krótki czas wystarczył, by wizycie w Warszawie towarzyszył spory szok, ale o tym za chwilę.

Odkąd przyszło mi mieszkać w stolicy, miałem szczęście do odległości pomiędzy domem a pracą, bo ta zwykle nie przekraczała 2-3 kilometrów, co sprawiało, że nigdy nie narzekałem na dojazdy. Niestety przeprowadzka na wieś wymaga czasem podróży samochodem – nie wszystko jestem w stanie zmieścić do plecaka motocyklowego. O jakież było moje zdziwienie, kiedy na wlocie od strony Białegostoku musiałem postać w koreczku. Zamiast obrzucać innych kierowców mięsem, postanowiłem uatrakcyjnić ten czas czytając statystyki.

8 godzin w miesiącu jak krew w piach
Według raportu Deloitte i Targeo.pl mieszkańcy najbardziej zakorkowanych miast (Wrocław, Warszawa, Kraków, Poznań, Gdańsk, Łódź, Katowice) spędzają w korkach średnio osiem godzin miesięcznie. To 480 minut wyrwanych z życia, a przecież każdy z nas narzeka na permanentny brak czasu dla siebie, rodziny i znajomych. A może nie do każdego dociera, że tłumne siedzenie w samochodach to nie tylko trwonienie cennego czasu, ale również wyrzucanie kasy w błoto?
Tu znowu z pomocą przychodzi Deloitte i Targeo.pl. Otóż każdy zmotoryzowany mieszkaniec 7 największych miast traci w korkach ok. 3 300 złotych rocznie. Oczywiście najbardziej poszkodowani są Ci ze stolicy. Z ich kieszeni co roku znika 3 976 złotych. Mało? To równowartość całkiem niezłego iPhone’a lub dwutygodniowego all inclusive w Egipcie dla dwóch osób!

Można liczyć na rozwiązania systemowe, czyli obwodnice, dodatkowe pasy i rozbudowę komunikacji miejskiej, ale to tematy mniej więcej tak pewne, jak lokata w Amber Gold.

Zapobiegaj zamiast leczyć!
Oczywiście można szukać umilaczy korkowych. Tu sprawdzą się audiobooki, albo harmonijka – jeden z niewielu instrumentów, na których można grać w aucie. Doktor Smok zaleca jednak, aby zapobiegać staniu w korkach, niż szukać sposobów na nieco bardziej produktywne spędzenie czasu.
Jak to zrobić? Przesiąść się na jednoślad. Nie mówię tu o rowerze, bo z moim podejściem do aktywności fizycznych prędzej zaleciłbym Wam przeprowadzkę na Marsa, niż dryłowanie czymś bez silnika. Po wejściu w życie ustawy z dnia 26 czerwca 2014 r., osoby posiadające prawo jazdy kategorii B mogą bez żadnych dodatkowych egzaminów prowadzić motocykle i skutery o pojemności silnika do 125 cm3.

Koszt? Całkiem przyjemny motocykl o nazwie Romet SCMB125 (jego test przeczytacie w bieżącym numerze Świata Motocykli) kosztuje 6 999 złotych, czyli dla Warszawiaka równowartość około 21 miesięcy stania w korkach, więc przypomnij sobie od ilu lat uprawiasz ten narodowy sport, a okaże się, że mógłbyś mieć już całkiem pokaźną flotę motocykli.

Ja, choć mam prawo jazdy kategorii A i na co dzień mogę poruszać się dowolnym jednośladem, ostatnio wybieram właśnie te o pojemności 125cm3. Dlaczego? Ano dlatego, że jazda nimi jest dziecinnie prosta, a dzięki osiąganym prędkościom mam mniejsze prawdopodobieństwo na utratę prawka. Ogromną zaletą są również gabaryty. Tam gdzie Yaniną nie mogę się przecisnąć, mała sto dwudziestka piątka czuje się jak ryba w wodzie i pomimo wielokrotnie niższej mocy, okazuje się, że jestem w stanie dojechać do celu szybciej.

A Ty? Odpal energię i wygraj nowy motocykl!
Nie ważne czym jeździłeś do tej pory. Nie ważne jak bardzo masz zdarte slidery w kombiaku. Za prawdę powiadam Ci: raz na jakiś czas warto wskoczyć na sprzęt o pojemności jeden dwa pięć, by na chwilę zmienić perspektywę. Przejechać te same trasy, ale jakby na nowo. Uważnie. To relaks dla umysłu i ciała.

Nie masz motocykla? To się świetnie składa, bo w konkursie marki Soraya jest do wygrania sprzęt przygotowany przez zaprzyjaźniony warsztat Unikat Motorworks. Wystarczy, że pod postem konkursowym na FB wrzucisz fajną fotkę z produktami linii Soraya Men Energy, a nowiutki motocykl może być Twój. Jeśli wygrasz, zapraszam na grilla do mojej wiejskiej głuszy. Posiedzimy i pogadamy o najróżniejszych zakamarkach motocyklizmu, a na koniec zabiorę Cię na wyprawę po okolicy i już nigdy nie zechcesz jeździć samochodem!

>> PRZEJDŹ DO KONKURSU <<

Romet Legend 125 z wrocławskiego warsztatu Unikat 1/1 Motorworks czeka…

// Wpis powstał we współpracy z marką Soraya //

Włącz powiadomienia
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Napisz w komentarzu, co sądzisz na ten temat…x
()
x