O ile oryginalne BMW K100 można porównać do Michała Wiśniewskiego z Ich Troje, to z Hondą Shadow jest dużo gorzej. Pozostając w klimacie muzycznym śmiało mogę stwierdzić, że Shadow 400 to taka Maryla Rodowicz. I to Maryla śpiewająca z Zenkiem Martyniukiem z Akcentu. Na pewno jest to motocykl o wielu zaletach i niesamowitych właściwościach, ale w mojej głowie Shadow = Maryla z Zenkiem.
W głowie Pepo Rossela, hiszpańskiego speca od projektów niemożliwych, zrodził się niecodzienny pomysł na przemianę japonki w rasowego racera.
Założeniem projektu było stworzenie motocykla, który będzie przeciwległym biegunem dla oryginału. Coś w stylu transformacji Maryli w Beyoncé.
By dostosować leniwą japonkę do nowej roli, Pepo przebudował ramę pomocniczą, zmienił wahacz, zamontował amortyzator typu monoshock.
W przedniej części motocykla błyszczy zawieszenie upside-down od Kawasaki ZX-6R, zaciski hamulcowe Tokico, wgryzające się w tarcze o rozmiarze 320mm oraz pompa hamulcowa pochodząca z Suzuki GSX-R750.
Clip-ony oraz klamki zostały przeszczepione z GSX-R750. O dawkowanie mocy dba rolgaz Domino, a o sportową pozycję – sety z Yamahy R1.
Oryginalny zbiornik odszedł w zapomnienie, a jego miejsce zajął egzemplarz z Yamahy YBR125, z wlewem od Suzuki GSX-R750. Przedłużeniem linii baku jest pojedyncze siedzisko, zrobione według projektu Pepo oraz klasyczną lampą Montesa.
Patrząc na części pochodzące z przeróżnych motocykli, można śmiało powiedzieć, że “Spitfire” to motocykl z recyclingu.
Ciekawostką jest przedni reflektor, bo pochodzi od mało znanego motocykla Mash 125. By nie psuć minimalistycznego look’u, oryginalne zegary, Hiszpan zastąpił pojedynczym prędkościomierzem Koso.
Wyścigowego sznytu dodają tu wydechy SuperMario, tabliczka z numerem startowym oraz subtelne, dwukolorowe malowanie.
Radykalizm do tej pory kojarzył mi się z politykami, których gałki oczne, podczas sejmowych obrad, wykonywały setki obrotów o 360 stopni i odzwierciedlały niezdrowe procesy zachodzące pod czaszką.
W przypadku motocykli, trafiających w ręce Pepo Rossela, radykalizm prowadzi do powstawania bardzo ciekawych i zdrowych projektów. Jestem na tak!
XTR Pepo | Facebook | Poprzednie projekty
