Ten wpis powinien zaczynać się słowami:
Zbudowany z miłości. Zbudowany w Polsce!
Jeśli nie widzieliście GS-a 750 od chłopaków z Eastern Spirit – polecam szybko nadrobić zaległości, bo ich nowy projekt to kolejny cios w plecy malkontentów, którzy narzekają, że w Polsce się nie da.
Otóż da się i to na światowym poziomie!
Suzuki GS550
Trzydziestopięcioletni japończyk trafił w ręce Sylwka i Łukasza po wielu nieudanych próbach reanimacji, po których właściciel wywiesił białą flagę i postanowił sprzedać maszynę.
Popularność poprzedniego projektu sprawiła, że w głowach chłopaków co chwilę rodziły się nowe wariacje na temat GS-a i pojawienie się 550-tki na horyzoncie było idealnym momentem na przeniesienie pomysłów na konkretny projekt.
Motocykl wymagał reanimacji, która objęła:
– montaż pływających tarcz hamulcowych oraz dwutłoczkowych zacisków
– naprawę głowicy, wymianę pierścieni tłokowych oraz wszystkich uszczelek
– przeprojektowanie instalacji elektrycznej
– wymianę łożysk i wszystkich ruchomych elementów, które po 35 latach miały prawo odmówić posłuszeństwa
– montaż sportowych filtrów powietrza
Następnym krokiem było odchudzenie i zamknięcie ramy. By nadać całości odpowiedniego kształtu przebudowano zbiornik paliwa, do którego został dopasowany zadupek z pojedynczym siedzeniem.
Black is a new black
Ramę pomalowano na ciemny szary, natomiast silnik, wahacz, felgi, kolektor wydechowy oraz rury przedniego zawieszenia na czarno. Podkreśla to klasyczny wygląd i zwartą sylwetkę GS-a.
Błotnik, bak oraz zadupek polakierowano błękitną farbą, a przez środek każdego elementu poprowadzono czarne pasy, by nadać całości sportowego charakteru.
Clip-ony, manetki, klamki, reflektor, kierunkowskazy, prędkościomierz, wydech oraz lusterka to detale, które w projektach Eastern Spirit zawsze są idealnie dobrane do ogólnej koncepcji maszyny.
Efekt pracy Sylwka i Łukasza idealnie odzwierciedlają zdjęcia Zbigniewa Szycha, bo jak sami mówią:
Opisywanie budowanych motocykli tak, by zaciekawić czytelników, zawsze sprawiało nam problemy. Motocykle to nasza pasja, kochamy tworzyć i może w tym jest problem, bo nie łatwo jest mówić o miłości!
Wybaczam chłopakom brak szekspirowskiego talentu. Wystarczy, że co jakiś czas podsyłają efekty łączące ich talent do budowania motocykli i ciężkie godziny spędzone w warsztacie.
Eastern Spirit na Facebooku | Suzuki GS750 by Eastern Spirit