Czerwone Ducati SportClassic 1000S to jeden z tych motocykli, które chętnie postawiłbym w salonie i długie zimowe wieczory spędzałbym upajając się ich widokiem przy szklanie dobrego whiskacza.
Przerabianie takiej maszyny można porównać do próby liftingowania Penélope Cruz – aktorki, która pomimo 42 lat na karku wywołuje ślinotok u większości zdrowych facetów.
Ducati SportClassic “Pyro”
Szkoda, że Ducati zakończyło produkcję SportClassica, bo w dobie fascynacji neoklasykami znalazłoby się wielu chętnych na zakup włoskiej piękności.
Na szczęście są takie warsztaty jak Revival Cycles, które nie boją się liftingowania ideałów i dzięki temu tworzą kolejne motocyklowe dzieła sztuki, bo tylko tak można nazwać ich wariację na temat SportClassica.
Cała przebudowa rozpoczęła się od przerobienia ramy pomocniczej, zadupka, w którym ukryto lampy oraz siedzenia. Do całości dopasowano długi bak z aluminium.
Kolejną udaną ingerencją ekipy Revival Cycles jest wydech rodem z MotoGP, wykonany ze stali nierdzewnej. Widoczne spawy nadają mu rasowego stylu, ale nie są wulgarne.
Dzięki wydechowi motocykl brzmi jakby chciał komuś solidnie skopać tyłek w barowej walce!
Pozostałe modyfikacje objęły między innymi przeniesienie amortyzatora skrętu w mniej widoczne miejsce, wymianę kół na model z oferty Alpina wykonany z włókna węglowego, wymianę układu hamulcowego na JC / Pakbikes. Detale takie jak manetki, przełączniki oraz zegar z oferty Motogadget idealnie komponują się całością i nadają maszynie elegancji.
Niestandardowy komputer ECU wyciąga maksymalną moc z silnika, a nad chaosem z kablami czuwa zestaw Motogadget M-Unit.
Tylny amortyzator w SportClassicu to Ohlins podobny do tego, który przyozdabia moją Yaninę. Różnica jest taka, że “Pyro” otrzymał wersję, która została wypiaskowana i wypolerowana by pasować do niklowanej ramy i wahacza.
Każdy, kto poznał mnie osobiście, wie dobrze, że jest niewiele sytuacji, w których zamykam się jak staruszka przed atakiem świadków Jehowy. Patrząc na Ducati SportClassic w wydaniu Revival Cycles milczę jak grób, mam permanentny ślinotok, a szczękę z podłogi będę zbierał przez kilka kolejnych dni.
Revival Cycles | Facebook | Instagram