W listopadzie 2015 roku wybrałem się na targi EICMA do Mediolanu. W każdej kategorii pokazano sporo nowości, jednak przez cały pobyt dało się wyczuć, że marketingowym zwycięzcą targów jest Ducati xDiavel – 156-konny cruiser, napędzany pasem, naszpikowany najnowocześniejszą elektroniką i zaprojektowany według śmiałego, włoskiego stylu.
Na styczniowych targach w Veronie ekipa z Ducati znowu była na ustach wszystkich mediów.
Wszystko za sprawą koncepcyjnej maszyny o nazwie “draXster”, czyli ekstremalnego dragstera, którego celem jest podkreślenie sportowego ducha w jakim został stworzony bazowy xDiavel.
Agresywny design w połączeniu z technologią zaczerpniętą bezpośrednio z modelu Panigale sprawiają, że draXster trafi na listy marzeń również tych, którzy do tej pory nie oglądali się za motocyklami z włoskiej fabryki w Bolonii.
W tym roku marka Ducati obchodzi 90-lecie istnienia. DraXster to idealny sposób na zaznaczenie swojej obecności na rynku motocyklowym, który od lat zdominowany jest przez japońskich konkurentów.
Jeśli chciałeś już rozbijać świnkę-skarbonkę to radzę się wstrzymać! DraXster prawdopodobnie nigdy nie wejdzie do produkcji seryjnej.