Daniel Schuh, właściciel warsztatu Espiat, przy projektowaniu nowej wersji XJR-y 1200 postawił sobie bardzo prosty cel:
Ma być czarno i płasko!
By osiągnąć odpowiedni efekt wizualny, Daniel skrócił ramę pomocniczą, zamontował skromny zadupek, boczne tablice z numerami, przednią owiewkę, która chroni lagi, krótkie wydechy, a na oryginalne felgi naciągnął opony Metzeler Sportec M7RR.
Wydłużona o 100mm kierownica została zapożyczona z Suzuki GSF 650 Bandit, a elektroniczy zegar to model z oferty KOSO.
Ciekawym rozwiązaniem są gąbkowe osłony tylnych sprężyn. Chronią przed brudem i sprawiają, że nie trzeba malować sprężyn, które oryginalnie są żółte.
Nisko, szeroko i na czarno! Chętnie sprawdziłbym jak XJR-a prowadzi się, kiedy cztery litery kierownika są bliżej asfaltu.