Oglądałeś kiedyś bajkę “Kryptonim: Klan Na Drzewie”? Fabuła każdego odcinka kręciła się wokół grupki dzieci, które toczyły walkę z bezwględnym światem dorosłych. Ze światem, który stawiał przed nimi coraz to nowe ograniczenia, a wiadomo, że dziecięca wyobraźnia nie zna ograniczeń i dzięki temu każda ich misja kończyła się powodzeniem.
Na szczęście są ludzie, u których nieograniczona wyobraźnia zostaje na całe życie i to oni udowadniają, że wszystko co do tej pory powstało, da się zrobić jeszcze lepiej.
Dzięki nim powstają supermotocykle – najpotężniejsze, szokujące, zaprojektowane z chirurgiczną dbałością o najmniejsze detale.
Motocykle, które podczas jazdy stanowią jedność z kierowcą, potęgują doznania i pieszczą wszystkie zmysły!
BMW S1000RR Turbo
199 koni mechanicznych, 113Nm momentu obrotowego, 204 kilogramy wagi i najnowocześniejsze technologie, które intensyfikują wrażenia z jazdy i skracają dystans pomiędzy człowiekiem i maszyną do minimum.
Taki opis BMW S1000RR, u większości ludzi wywołuje gęsią skórkę. Ale nie u Stevena Decaluwea, założyciela belgijskiego warsztatu Motokouture Motorcycles, bo jest to jeden z tych, którzy twierdzą, że zawsze da się lepiej!
Chciałem udowodnić, że podwozie i elektroniczne systemy, które wspomagają kierowcę, są tak ekstremalne, że bez problemu będą współpracowały z doładowanym silnikiem!
I zrobił to!
Po wielu tygodniach zapoznawania się z motocyklem, zaczął wdrażać swój plan w życie. Pomiędzy zbiornikiem paliwa i airboxem, zamontował turbinę Garetta i zmodyfikował wloty powietrza tak, by do silnika trafiała odpowiednia dawka tlenu.
Następnie zadbał o nową mapę silnika i zmniejszenie kompresji z 13.0:1 do 9,2: 1, bo bez tego już pierwsze próby skończyłyby się spektakularną śmiercią projektu.
Kolejnym krokiem było przeprojektowanie owiewek, stworzenie nowego zadupka, w którym została ukryta cała elektronika, montaż wydechu z końcówką Spark, oraz zastosowanie lżejszych felg z modelu HP4, clip-onów i klamek marki Bonamici.
Efekt?
Moc: 296KM
Moment obrotowy: 145Nm, przy 9100 obr./min
Waga: 196kg
Prędkość maksymalna została ograniczona do 319 km/h (motocykl osiąga ją na 4 biegu)
VDC#92/MK30 to maszyna, którą Steven zbudował w hołdzie dla Vicka De Cooremetera – belgijskiego kierowcy, który w 2014 roku zginął podczas wyścigu Open Trophy na torze Chimay. Myślę, że Vick byłby dumny z efektów pracy swojego przyjaciela!