Ostatnio jeden z czytelników zapytał dlaczego nie wrzucam na bloga akcesoriów i ubrań motocyklowych. Mam milion odpowiedzi, ale tylko dwie są prawdziwe. Po pierwsze: w trakcie dość krótkiego sezonu, nie mam zbyt wiele czasu na testowanie akcesoriów. Mając do wyboru wyjazd na tor lub robienie zdjęć kurtkom/butom/rękawicom, to z bliżej niewyjaśnionych przyczyn zawsze stawiam na to pierwsze. Po drugie: na blogu rekomenduję rzeczy, z których faktycznie korzystam i piszę o nich z tak dużym opóźnieniem, by móc wyłapać wszystkie wady i zalety.
Dziś prezentuję 6 rzeczy składających się na mój ulubiony zestaw motocyklowy. Bierzcie i zamawiajcie u Świętego Mikołaja, albowiem jest to dobre, ładne i warte swoich pieniędzy.
—
1. Kurtka Icon 1000 Vigilante
Kurtkę amerykańskiego producenta mam już drugi sezon i w tym czasie zdążyła przejść pożądny test. Od codziennej jazdy, po wypad na Glemseck 101, z dość niesprzyjającymi warunkami pogodowymi. Jej rękawy są wykonane z bydlęcej skóry, reszta z tekstyliów. Takie połączenie ułatwia codzienne utrzymanie kurtki w czystości, bo po każdym czyszczeniu z owadów nie muszę zabezpieczać całej kurtki specyfikami do skóry.
Zalety: wygląd, wygoda, lekkie ochraniacze D3O, wyjmowana podpinka;
Wady: jakość skóry;
Cena: 1319 zł
Sklep: www.fc-moto.de
2. Kask Nexx XG100
Jedni zbierają znaczki, inni martwe motyle, ja uwielbiam kaski motocyklowe. Mój Bell Bullitt RSD Viva jest piękny, ale ze względu na konstrukcję szybki, która nie jest szczelna, używam go jako tzw. kasku bulwarowego, czyli na krótkie przejażdżki po mieście. Nexxa XG100, pomalowanego przez Konrada z RustnFast, wykorzystuję wszędzie. Szybka montowana na gumkach, sprawdza się nawet przy autostradowych prędkościach. Zdejmując daszek nie ma również problemu z otwieraniem i zamykaniem jej w motocyklowych rękawicach. Wbrew pozorom kask jest cichy i szczelny, co przy jego cenie jest miłym zaskoczeniem.
Zalety: relacja ceny do jakości, zapięcie typu DD, szczelna szybka, dobra izolacja hałasu (oczywiście porównując do innych kasków stylizowanych), wiele ciekawych malowań;
Wady: tylko jeden otwór wentylacyjny (bez możliwości zamknięcia), podczas jazdy z daszkiem, szybkę można otworzyć tylko poprzez odpięcie zatrzasku bocznego;
Cena: 749 zł
Sklep: Yamaha Uhma Bike
3. Spodnie Crave for ride Armalith Skull
Spodnie motocyklowe z kevlarową podszewką są grube i ciężkie. Marka Crave for ride stworzyła świetną alternatywę: jeasny wykonane z materiału o nazwie Armalith®. Wyglądają jak zwykłe spodnie do codziennego użytku, a są w pełni funkcjonalnymi i bezpiecznymi spodniami motocyklowymi z kieszeniami na ochraniacze.
Zalety: wygląd, jakość, możliwość noszenia “na co dzień”, kieszenie na ochraniacze, trzy kieszenie (w tym dwie zasuwane);
Wady: brak;
Cena: 1250 zł
Sklep: Craveshop.com
4. Rękawice 78 Motor Co.
Rynek zalany jest sportowymi rękawicami, z wielkimi logotypami nadrukowanymi w każdym możliwym miejscu. Pasujących do klasycznych i customowych motocykli wciąż jest mało. Do miejskiej jazdy polecam produkt brytyjskiej marki 78 Moto. Rękawice są ręcznie cięte, a skóra użyta do ich produkcji to najwyższa półka. Ja wybrałem piaskowe i podczas ostatniego wyjazdu na testy Kawasaki Z900RS, nie było osoby, która nie zwróciłaby na nie uwagi. Są po prostu piękne i można je kupić w łódzkim sklepie 79 Point – Classic Motorcycle Clothing.
Zalety: klasyczny wygląd, jakość, dodatkowe rzepy zapobiegające zgubieniu;
Wady: są tak ładne, że mam ochotę kupić każdy możliwy kolor i wzór;
Cena: 399 zł
Sklep: www.79point.com
5. Buty Stylmartin Indian
Moje ulubione trampki Sidi Insider poszły ostatnio w odstawkę, bo znalazłem coś jeszcze lepszego – racerowe buty marki Stylmartin. Model Indian, wykonany z wołowej skóry typu full grain, to nie tylko stylowe buty motocyklowe. Ja chodzę w nich nawet wtedy, gdy nie mam zamiaru wsiadać na motocykl. Są lekkie, wygodne i z daleka niczym nie przypominają butów dedykowanych do jazdy jednośladem.
Zalety: ochraniacze kostki z poliuretanu po obu stronach cholewki, wymienne wkładki, wodoodporna i oddychająca podszewka, dwie wersje kolorystyczne
Wady: brak;
Cena: 990 zł
Sklep: www.stylmartin.pl
6. Plecak Ogio Newt 15
Swój pierwszy plecak marki Ogio kupiłem jakieś 7 lat temu. Był to model Bandit White. Zjeździł ze mną przysłowiowe “pół świata” i zakończył swój żywot dopiero kilka tygodni temu, co stawia go dość wysoko jeśli chodzi o trwałość akcesoriów podróżniczych. Jego miejsce zajął mniejszy i pasujący do kurtki Icona – Newt 15. Nie jest to plecak typowo motocyklowy, ale świetnie sprawdza się w takiej roli.
Zalety: pięcioelementowy panel na plecach zwiększający komfort, osobna kieszeń na laptopa, wygodne szelki
Wady: paski latające podczas jazdy, ale to wada większości plecaków
Cena: 499 zł
Sklep: www.e-ogio.pl
—
A Ty co dodałbyś/dodałabyś do takiego zestawu?
