Olsztyńskiej firmy Zortrax nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Od 2011 roku tworzą zintegrowane środowisko do druku 3D, które było wielokrotnie nagradzane na arenie międzynarodowej za drukarki 3D, dedykowane oprogramowanie oraz materiały do druku.
Przyszłość projektowania motocykli leży w druku 3D
O ile biżuteria i gadżety wydrukowane na drukarkach 3D nie robią na mnie zbyt wielkiego wrażenia, to muszę przyznać, że nowy pomysł na zastosowanie drukarek Zortrax wywołał u mnie niemały ślinotok.
Triumph Daytona “Zortrax 3D”
Na warsztat polskiego producenta drukarek 3D trafił nowy Triumph Daytona, którego ogołocono z seryjnych owiewek. Następnie wszystkie części zostały wymierzone przez skanery 3D. Pozwoliło to twórcom na bardzo dokładne zaprojektowanie nowego bodykitu przy wykorzystaniu drukarek Zortrax M200 i M300.
Wydruk wszystkich elementów wymagał zastosowania trzech różnych materiałów:
- Z-HIPS – do wydruku owiewek i osłony baku
- Z-GLASS – materiał odporny na działanie soli, kwasów i zasad, który dodatkowo przepuszcza światło, posłużył do wydrukowania elementów oświetlenia
- Z-ULTRAT – do elementów łącznych
Kolejne etapy to obróbka, lakierowanie i złożenie wszystkiego w całość.
Uważam, że to świetny przykład, z którego może czerpać cała branża motoryzacyjna. Udowodniliśmy, że druk 3D idealnie sprawdza się w tworzeniu modeli koncepcyjnych, prototypowaniu oraz modyfikowaniu pojazdów
I trudno się nie zgodzić ze słowami Piotra Czyżewskiego, bo efekt końcowy robi niesamowite wrażenie!
Jeszcze kilka lat i projektowanie i obsługiwanie drukarek 3D, będzie bardziej pożądaną umiejętnością w branży motocyklowej od spawania i obróbki metali!
Więcej o możliwościach polskich drukarek 3D przeczytasz na www.zortrax.pl
