Wpisz frazę i naciśnij Enter

Radom Europą Polski. Rusza produkcja niestandardowych motocykli Harley-Davidson w starej fabryce “ŁUCZNIK”

Takiej informacji nie spodziewał się nikt, a jednak wszyscy miłośnicy motocykli od lat po cichu na nią czekali. Po dekadach nieobecności Polski na rynku jednośladów, pojawiło się światełko w tunelu. Oczywiście nie będziemy produkować od początku do końca nowoczesnych motocykli pod nazwą WSK czy Sokół, takie próby podejmowano od lat i za każdym razem kończyły się na uściskach dłoni, przecinaniu wstęg i słowach o dominacji na światowych rynkach.

motocy

Tak było w 2018 roku z fabryką WSK. Michał Piotrowicz, zastępca burmistrza Świdnika z uśmiechem na twarzy rysował plany wdrożenia seryjnej produkcji modelu WSK-T125, zaprojektowanego przez Jacka Synakiewicza. Miała być spółka zawiązana pomiędzy Gminą Miejską Świdnik i fabryką traktorów Ursus. Miały być dwie wersje (turystyczna i sportowa) jednocylindrowej WSK-i. Miały być dziesiątki, a nawet setki miejsc pracy. Co z tego zostało? Tandetne rendery i mrzonki.

Harley-Davidson z Polski? Tak i to w 2023 roku!

Zła karta jednak w końcu się odwróciła. Co prawda o seryjnej produkcji motocykli pod jednym z kultowych polskich brandów nie ma mowy, jednak na terenie remontowanej właśnie hali w Zakładach Maszyn do Szycia „Łucznik” w Radomiu już na początku 2023 roku ma ruszyć małoseryjna produkcja niestandardowych motocykli Harley-Davidson.

Autorem projektu jest francuz polskiego pochodzenia, Guillaume Radomski, właściciel studia Radom Design, który od ponad dwudziestu lat pracuje jako projektant. Na początku zajmował się projektowaniem opakowań dla przemysłu spożywczego, później doszły do tego meble i projektowanie wnętrz, a teraz Guillaume postanowił swoj talent przenieść na motocykle.

XLH1200 Sportster “Streamlined”

Guillaume, znając realia rynku motocyklowego, nie ma zamiaru rzucać się na projektowanie od podstaw całego jednośladu. Stawia na to, co jest trendem ostatnich lat – małoseryjną produkcję customowych sprzętów bazujących na jednym z popularniejszych modeli amerykańskiej marki. “Streamlined”, bo taką nazwę ma pierwszy projekt, wykorzystuje platformę Harleya-Davidsona XLH1200 Sportster z 1998 roku i wyglądem nie przypomina ani cafe racera, ani bobbera, a tym bardziej choppera. Jest to motocykl w stylu art deco.

fabryka motocykli w Radomiu

Prace nad motocyklem rozpoczęły się od prostych rysunków i renderów 2D. Po wypracowaniu konkretnej wizji, francuz zaprosił ekspertów w swoich dziedzinach, by pomogli mu ziścić dość niestandardowy pomysł. Za ukształtowanie karoserii odpowiada mistrz blacharstwa klasycznego, Cédric Trenquier z Cévennes Rétromotors. Chatakterystycznymi elementami Sporciaka są obłe błotniki ozdobione nitami, mała osłona reflektora, osłona akumulatora i długi elegancki zbiornik paliwa.

Resztą zajął się Cristophe Decombard z Eight Cycles. Stworzył nowy wahacz ze stali, kierownicę, która przypomina nowoczesne clip-ony, a w rzeczywistości jest zintegrowana z osłonami widelca, rozpórki błotników, nowe mocowania zacisków hamulcowych pod zestaw marki Beringer. Cristophe ogarnął również mechanikę leciwego Harleya. Zrobił kompleksowy remont silnika i przebudował instalację elektryczną. Układ wydechowy stworzył z końcówki marki SuperTrapp i kolektorów pochodzących z H-D Breakouta.

Pełne koła to dzieło firmy Metalsport Wheels. Mają 19 cali, są zrobione z polerowanego aluminium i świetnie kontrastują z czarnym nadwoziem motocykla.

Cały projekt uzupełniają detale renomowanych firm: filtr powietrza Kuryakyn Velociraptor, elektroniczny zegar Motogadget, przełączniki i lusterka Highsider ze zintegrowanymi kierunkowskazami. Tapicerka siedzenia to efekt pracy Oliviera Habaulta, a lakierem zajęli się eksperci z L’Aero.

Pierwsze rysunki tego motocykla powstały cztery lata temu. Na ich urzeczywistnienie trzeba było poświęcić grubo ponad 1400 roboczogodzin. Sporo, ale to dopiero pierwszy krok większej całości.

Radom motocyklową Europą Polski

“Streamlined” wywołał takie zainteresowanie wśród klientów z całego świata, że właściciel Radom Design postanowił uruchomić małoseryjną produkcję. Jako, że jego dziadkowie pochodzili z Polski, a i u nas łatwiej o dobrych rzemieślników, padł pomysł, by to właśnie w Radomiu składać piękne motocykle w stylu art deco. Po długich poszukiwaniach idealnego obiektu, Guillaume podpisał list intencyjny z Zakładmi Maszyn do Szycia „Łucznik”. To właśnie obiekty “Łucznika”, na zlecenie Agencji Rozwoju Przemysłu remontuje właśnie Euroglater. Hale mają być oddane do użytku we wrześniu tego roku, a Radom Design ma się wprowadzić już na początku 2023 roku.

By zrealizować zamówienia, Guillaume planuje zatrudnić na początek około 25-30 osób, z czasem zwiększając zespół na potrzeby kolejnych projektów. Jak mówi:

Uruchomienie produkcji customowych motocykli pod moim brandem to nie tylko spełnienie marzeń, ale i hołd dla mojego dziadka Jana, który całe swoje życie przepracował w Łuczniku!

Do mojego ulubionego suchara:

– Co jest najlepsze w Radomiu?
– Autobus do Warszawy!

Będę musiał dodać, że jeszcze Harleye od Radom Design!

Radom Design | Instagram
Zdjęcia: Ericka Sailleta Studio, Bertranda Bremont

Włącz powiadomienia
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najwięcej głosów
Inline Feedbacks
View all comments
tomasi
tomasi
2 lat temu

Jeszcze tam była fabryka ciuchów Modar (czytaj mnie to od tyłu), więc jak ktoś skóry na te harleye będzie chciał szyć , to nie dziękuję, nazwę firmy już zapodałem.

Tomasz
Tomasz
6 miesięcy temu

Hej, no i produkuja sie te motocykle w Radomiu?

2
0
Napisz w komentarzu, co sądzisz na ten temat…x
()
x