W świecie, w którym pryszczaci youtuberzy kształtują sposób myślenia i postrzegania świata naszych pociech, dobrze widzieć trzynastolatka wkręconego w budowanie motocykli – przesiąkniętych zapachem oleju i benzyny, a nie smrodem przypalonej karty graficznej.
Nie od dziś wiadomo, że pasje i zainteresowania wspierane odpowiednio przez rodziców, mogą w pewnym stopniu ukierunkować przyszłość zawodową młodziaka.
Trzeba tylko chwilę pomyśleć:
Chcesz mieć w domu profesjonalnego łowcę wirtualnych postaci, czy poświęcisz mu trochę czasu i pokażesz, że realny świat nadal ma sporo do zaoferowania?